Przy parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Radomiu na os. Borki odbył się festyn rodzinny. Po raz 13. zorganizował go Parafialny Zespół Caritas. Dochód z festynu przeznaczony zostanie na wsparcie letniego wypoczynku młodych parafian. – W organizacji pomagały nam inne grupy działające przy parafii i rodzice dzieci i młodzieży, którzy wyjadą w czasie wakacji do Zakopanego. My jesteśmy motorem napędowym tej akcji, ale to jest nasze wspólne parafialne dzieło. Takie festyny są potrzebne, bo integrują lokalne społeczeństwo. Jedni dla drugich coś robią. Wzajemnie sobie pomagają. I to jest piękne – mówi Barbara Pokorska, prezes PZC.
Na uczestników festynu czekało wiele atrakcji. Wystąpił Młodzieżowy Zespół Ludowy „Guzowianki”. Były konkursy wiedzy religijnej, biblijny, „Mam talent”, karaoke i wiele sportowych. Ratownicy medyczni pokazywali, jak udzielać pierwszej pomocy. Strażacy organizowali konkursy i zapraszali najmłodszych parafian, by zobaczyli, jak wygląda wóz strażacki od środka. Można było z bliska przyjrzeć się starym samochodom. Siostry ze Zgromadzenia SióstrFranciszkanek od Cierpiących z Kozienic mierzyły ciśnienie i poziom cukru we krwi. Nie zabrakło zabaw, występów artystycznych i bufetu. Młodzi parafianie na scenie prezentowali swoje talenty. Wiele nagród można było wygrać w loterii fantowej. Cały czas coś się działo.
Ks. Marcin Sajnóg jest opiekunem Parafialnego Zespołu Caritas. – Działa w nim kilkanaście osób. Na co dzień wspierają osoby ubogie, chore i samotne. Zawsze są gotowe do pomocy. Ale w takich akcjach, jak dzisiaj, wspierają nas wolontariusze – powiedział. – Dzięki parafialnemu festynowi poznaję wielu ludzi. W czasie Mszy św. od ołtarza nie wszystkich ludzi dostrzegam. Tutaj mogę z nimi porozmawiać, poznać ich. Dzięki temu łatwiej jest nawiązać kontakt. Mogę kogoś zachęcić do innych akcji albo włączenia się we wspólnoty, które działają w naszej parafii.
Marta Deka / Gość Niedzielny